Kurs “Włoski w terenie” 12-16 września 2022 (dzień czwarty)

I tak oto dzisiaj  dojechaliśmy do miejscowości Bevagna. Od razu muszę się przyznać, że również dla mnie była to pierwsza wizyta w tym miasteczku znanym z rekonstrukcji średniowiecznego targu zwanego il Mercato delle Gaite

 (https://www.ilmercatodellegaite.it/mercato-delle-gaite-bevagna/)

Powodem naszego pierwszego zachwytu były kwiaty. Zresztą sami zobaczcie.

Trudno było przejść obojętnie obok witryny ciastkarni, ale udało się.

W miasteczku widziałyśmy spory ruch przy pracach renowacyjnych.

Muszę powiedzieć, że bardzo spodobały nam się oba kościoły przy głównym placu, ich prosty i skromny styl romański (Chiesa di San Silvestro e Chiesa di San Michele  in stile romanico).

Miasteczko dzięki swojej autentyczności stało się wielokrotnie planem zdjęciowym dla wielu filmów.

Po przejechaniu krótkiego dystansu dotarłyśmy do Montefalco.

Przespacerowaliśmy się główną ulica miasta, żeby zobaczyć przepiękny plac Piazza del Comune, widok na okolicę, ale “wisienką na torcie” miała być dopiero degustacja sześciu win w kantynie “La Veneranda”.

Powiem tylko tyle, że smakowałyśmy 6 rodzajów win,  smakołyki umbryjskie takie jak: capocollo, salsiccia secca, formaggio pecorino fresco, formaggio pecorino semistagionato, crescia al formaggio, torta al testo,  bruschetta con l’olio di oliva.

Było tak pysznie, że wyszłyśmy z nowo zakupionym winami.

15.09.2022 Ewa Moskal

Bevagna

Kurs “Włoski w terenie” 12-16 września 2022 (dzień trzeci)

My, święty Franciszek i wilk ( przed kościołem Chiesa di San Francesco) 

Dzisiaj przemierzając kręte drogi w drodze do Gubbio przeprowadziliśmy pierwszą poranną konwersację po włosku. Agnieszka była tu po raz pierwszy, więc ogromna przyjemność sprawiło mi  obserwowanie, jakie wrażenie robi na niej jedno z moich ulubionych miasteczek (borghi più belli d’Italia, città medievale).

W punkcie informacji turystycznej poprosiłyśmy o mapy i informatory o Gubbio, dzięki czemu przyjemniej było nam spacerować po tym średniowiecznym miasteczku.

Dopiero po oglądnięciu filmiku na YouTubie pokazującym co dzieje się w Gubbio 15 maja z okazji Festa dei Ceri  Agnieszka zrozumiała, co tak naprawdę przedstawia to zdjęcie.

Zaraz potem przywitał nas prawie pusty plac Piazza Grande.  Usiadłyśmy na ławce, żeby poczytać po włosku z naszych nowych informatorów turystycznych o Palazzo dei Consoli i Palazzo del Podestà.

Agnieszka zwiedziła muzeum (Museo Comunale) znajdującym się właśnie w Palazzo dei Consoli, skąd wyszła bardzo uśmiechnięta.

Kto wytęży wzrok dostrzeże Agnieszkę, kiedy macha do mnie z wysokiej loggi.

Czy można sobie wyobrazić konwersacje po włosku w piękniejszych okolicznościach przyrody? Jesteśmy tutaj w ogrodach ( giardini pensili) na tyłach muzeum Palazzo Ducale,  jemy tutejszy produkt lokalny zwany crescia di Gubbio i pijemy białe wino.

Crescia di Gubbio con stracchino e rucola

Co prawda poszłyśmy do fontanny Fontana del Bargello, ale Agnieszka powiedziała że nie potrzebuje słynnego dokumentu “Patente da matto”. Ciekawe dlaczego? Żeby była jasność: ja jestem w jego posiadaniu! Non si sa mai.

14.09.2022 Ewa Moskal

Kurs “Włoski w terenie” 12-16 września 2022 (dzień drugi)

Kiedy dzisiaj rano Agnieszka wsiadła do mojego samochodu, najpierw opowiedziała mi po włosku, co zwiedziła wczoraj sama po południu w Perugii.

Jak widać na zdjęciu z samego rana byłyśmy pełne entuzjazmu na placu przed Bazyliką Santa Maria degli Angeli w Asyżu.

Niedługo potem udało mi się uzyskać efekt zaskoczenia,  gdy zabrałam Agnieszkę do San Damiano, miejsca które jest dla mnie w tej chwili najbardziej autentyczne i bliskie filozofii Świętego Franciszka. Króluje tam cisza, spokój, łatwiej jest się skupić, pomodlić.

To tam z krzyża święty Franciszek miał usłyszeć słowa: 

“Idz i odbuduj mój Kościół”(Va’ e ripara la mia chiesa). Napisał tam też “Pochwałę stworzeń”. 

Mieszkały tam też Klaryski i jest to miejsce śmierci świętej Klary.

 Wdrapałyśmy się pod fortecę Rocca Maggiore, aby praktycznie z lotu ptaka spojrzeć na Asyż.

Lubię, kiedy zwiedzam te same miejsca po raz kolejny, a moi kursanci wybierają często inną drogę od tej, którą ja wcześniej wydeptałam i odkrywają nowe rzeczy. Dzisiaj na przykład Agnieszka wracając spod fortecy Rocca Maggiore nie skręciła tak jak ja zwykle w prawo, ale w lewo i w ten sposób odkryła taki oto niesamowity kwiat Passiflora foetida.

Naturalnie nie mogliśmy sobie odmówić przystanku w kafejce przy placu głównym Asyżu.

13.09.2022 Ewa Moskal