
W tym roku w Święto Trzech Króli ( we Włoszech Epifania albo Befana) zwiedziłam miasto Urbino.
Pierwszym punktem programu było muzeum Galleria Nazionale delle Marche w Palazzo Ducale (“pałac książęcy”).

Kiedy następnym razem wrócę do muzeum, zacznę zwiedzanie od pierwszego piętra, a nie od drugiego.
Według mnie jest tu najwięcej ciekawych i znanych dzieł sztuki. Szkoda, że o tym wcześniej nie wiedziałam.

Kto się lepiej przypatrzy, zobaczy mojego męża czekającego na mnie na zewnątrz muzeum z naszym psem.
Tak więc dla mnie trzy absolutnie najciekawsze dzieła sztuki, przy których warto zatrzymać się na dłużej to:
1.Lo studiolo di Federico da Montefeltro.

Nie spodziewałam się tylko, że to miejsce jest tak małe! Miałam wrażenie, że weszłam do jakiegoś dużego konfesjonału, aby popatrzeć na cudowne ściany z obrazami z drewna. Oczywiście dla mnie najpiękniejsza jest wiewiórka.

2.Biczowanie Chrystusa (Flagellazione di Cristo) autorstwa Piero della Francesca. Możliwość przyglądania się oryginałowi znanemu praktycznie każdemu to duży przywilej.

3.Città ideale, obraz namalowany około 1480 i 1490 roku! Pokazuje ideał renesansowej harmonii, a brak na nim ludzi daje wrażenie wiecznej ciszy.

Po zwiedzeniu muzeum, wdrapaliśmy się na punkt widokowy, aby podziwiać zamek w całej okazałości i jego ( dla mnie najpiękniejsze) wieże.

Wyobraźcie sobie, że grupa Włochów urządziła sobie piknik wlasnie z takim widokiem. Że też sama na to nie wpadłam!

Urbino, 6.01.2023 Ewa Moskal